Flëur - Segodnya
Давай разрушим потолок
И будем видеть бездну звёзд,
Читать падений их следы.
Я притворюсь, сглотнув комок,
Что я твоих не вижу слёз
Сквозь волны темноты. Больше не будет больно и плохо,
Сегодня не кончится никогда.
Между выдохом каждым и вдохом
С неба летит звезда. Гаснет звон последнего слога
И шкатулка вопросов пуста.
Больше не будет больно и плохо,
Сегодня не кончится никогда. Давай не будем завершать
картину нашу,
Бросим так,
оставив смутные мазки.
И каждый будет сам искать
На ней надежду или мрак,
сады или пески. Больше не будет больно и плохо,Flëur - Segodnya - http://ru.motolyrics.com/fleur/segodnya-lyrics-polish-translation.html
Сегодня не кончится никогда.
Между выдохом каждым и вдохом
С неба летит звезда. Гаснет звон последнего слога
И шкатулка вопросов пуста.
Больше не будет больно и плохо,
Сегодня не кончится никогда. Пьянит заведомая ложь,
В неё на миг поверил сам,
Так обезумел от тепла.
Я человек со снятой кожей,
Каждый поцелуй, как шрам,
Каждая слеза - игла. Больше не будет больно и плохо,
Сегодня не кончится никогда.
Между выдохом каждым и вдохом
С неба летит звезда. Гаснет звон последнего слога
И шкатулка вопросов пуста.
Больше не будет больно и плохо,
Сегодня не кончится никогда.
Flëur - Dziś (Польский перевод)
Chodź, zburzymy sufit
I będziemy widziały otchłań gwiazd,
Czytały ślady ich spadków.
Udam, łyknąwszy gulę w gardle,
Że nie widzę twoich łez
Przez fali ciemności.
Więcej nie będzie boleśnie i źle,
Dziś nie zakończy się nigdy.
Między wydechem każdym i wdechem
Z nieba leci gwiazda.
Gaśnie dźwięk ostatniej sylaby
I skrzynka pytań jest pusta.
Więcej nie będzie boleśnie i źle,
Dziś nie zakończy się nigdy.
Nie będziemy kończyły obraz nasz,
Zaniechamy tak,
zostawiwszy niewyraźne smugi.
I każdy sam będzie szukał
Na nim nadzieję czy mrok,
ogrody czy piaski.
Więcej nie będzie boleśnie i źle,Flëur - Segodnya - http://ru.motolyrics.com/fleur/segodnya-lyrics-polish-translation.html
Dziś nie zakończy się nigdy.
Między wydechem każdym i wdechem
Z nieba leci gwiazda.
Gaśnie dźwięk ostatniej sylaby
I skrzynka pytań jest pusta.
Więcej nie będzie boleśnie i źle,
Dziś nie zakończy się nigdy.
Upaja jawne kłamstwo,
W to na mgnienie uwierzyłeś sam,
Tak oszalałęś od ciepła.
Jestem człowiekiem ze zdjętą skórą,
Każdy całus, niby szrama,
Każda łza jest igła.
Więcej nie będzie boleśnie i źle,
Dziś nie zakończy się nigdy.
Między wydechem każdym i wdechem
Z nieba leci gwiazda.
Gaśnie dźwięk ostatniej sylaby
I skrzynka pytań jest pusta.
Więcej nie będzie boleśnie i źle,
Dziś nie zakończy się nigdy.