- Голоса:
- Смотри также:
Strachy Na Lachy - Текст песни Walka Jakuba z Aniołem
A kiedy walczył Jakub z aniołem
 I kiedy pojął że walczy z Bogiem
 Skrzydło świetliste bódł spoconym czołem
 Ciało nieziemskie kalał pyłem z drogi
 I wołał Daj mi Panie bo nie puszczę
 Błogosławieństwo na teraz i na potem A kaftan jego cuchnął kozim tłuszczem
 A szaty Pana mieniły się złotem On sam zaś Pasterz lecz o rękach gładkich
 W zapasach wołał: Łamiesz moje prawa
 I żądasz jeszcze abym sam z nich zakpiłStrachy Na Lachy - Walka Jakuba z Aniołem - http://ru.motolyrics.com/strachy-na-lachy/walka-jakuba-z-aniolem-lyrics.html
 Ciebie co bluźnisz grozisz błogosławił! - A szaty Pana mieniły się złotem
 Kaftan Jakuba cuchnął kozim tłuszczem - W niewoli praw twych i w ludzkiej niewoli
 Żyłem wśród zwierząt obce karmiąc plemię
 Jeśli na drodze do wolności stoisz
 Prawa odrzucę precz a Boga zmienię! I w tym spotkaniu na bydlęcej drodze
 Bóg uległ i Jakuba błogosławił
 Wprzód mu odjąwszy władzę w jednej nodze
 By wolnych poznać po tym że kulawi











